Rzemieślnicy: rzemieślnicy z wyspy uczynili nasz dom swoim domem

Rzemieślnicy (fr.: artisan, wł.: artigiano) to wykwalifikowani rzemieślnicy, którzy ręcznie wytwarzają lub tworzą rzeczy, które mogą być funkcjonalne lub czysto dekoracyjne. Pięciu rzemieślników z Vineyard, którzy polegają na rzemiośle, dzieli się z nami szczegółami swojego rzemiosła, a także swoimi przemyśleniami na temat sztuki i rzemiosła.
Miałem dyplom z inżynierii mechanicznej, potem przez około pięć lat pracowałem w firmie Gannon and Benjamin, produkując drewniane łodzie. To było jak zdobycie drugiego dyplomu z inżynierii mechanicznej.
Po Gannon i Benjaminie pracowałem z nieletnimi przestępcami w Penikese Island School, gdzie byłem wszechstronnym człowiekiem, ponieważ moim zadaniem było wymyślanie projektów do zrobienia czegoś z dziećmi. To bardzo mało zaawansowane technologicznie środowisko z zimną wodą i bardzo małą ilością prądu… Postanowiłem, że chcę zająć się obróbką metali, a kowalstwo było jedyną rzeczą, która miała sens. Spawał prymitywną kuźnię i zaczął tam kuć. Tak to wszystko się zaczęło w Penikes, pierwsza kuźnia, jaką kiedykolwiek zrobiłem. Kiedyś robiłem okucia z brązu do jachtów w Gannon i Benjamin. Niedługo po opuszczeniu Penikese postanowiłem spróbować swoich sił w obróbce metali na pełen etat w Vineyard.
Postanowiłem spróbować zostać samozatrudnionym ślusarzem z doskonałymi wynikami w Vineyard. Nie wiem, czy zarobiłem fortunę, ale jestem bardzo zajęty i lubię swoją pracę. Rzadko robię to samo dwa razy. Każda praca pożycza od innych prac. Myślę o tym jako o trzech różnych rzeczach: ekscytującej pracy projektowej – konkretne szczegóły, rozwiązywanie problemów; artystycznej kreatywności; i prostej pracy – szlifowanie, gwintowanie, wiercenie i spawanie. Idealnie łączy te trzy elementy.
Moimi klientami są klienci prywatni, firmy i właściciele domów. Ponadto często współpracuję z wykonawcami i opiekunami. Wykonałem wiele poręczy o podobnym zakresie. Ludzie mogą mieć stopnie, chcą bezpiecznie schodzić po schodach i chcą czegoś pięknego. Również duże firmy budowlane — mam teraz dwa bardzo ważne zadania, systemy poręczy, które są wieloczęściowe, a jest kilka części, które wymagają poręczy, aby [ludzie] nie upadli. Inną moją specjalizacją są ekrany kominkowe. W szczególności często instaluję drzwi do kominków. Niedawno wprowadzono przepisy wymagające drzwi do kominków. Moje materiały to brąz, żelazo kute i stal nierdzewna, z odrobiną miedzi i mosiądzu.
Ostatnio zaprojektowałam kwiaty derenia, powój, róże, a także wykonałam muszle i muszle łodzika do ekranów kominkowych. Wykonałam wiele muszli przegrzebków, a ich kształt jest tak łatwy do wykonania i przyjemny jak róża. Trzciny są w rzeczywistości dość malownicze, chociaż są gatunkiem inwazyjnym. Zrobiłam dwa dekoracyjne ekrany z trzcin bagiennych i były niesamowite. Lubię mieć pewien motyw – nie zawsze pasuje i jest bardziej zwierzęciem niż rośliną. Zrobiłam balustradę z kranami na obu końcach i ogonem wieloryba na końcu drzwi wejściowych. Jakiś czas temu wykonałam świetną robotę z balustradą z ogonem wieloryba na dole, a następnie głową wieloryba na górze.
Poręcze, które zrobiłem do schodów na dziedzińcu w Edgartown i innych budynkach w mieście, były z brązu. Ostateczny projekt nazywa się „język”, czyli unosząca się krzywa na końcu. Oczywiście nie wymyśliłem tej formy, ale oto moja interpretacja. Brąz to świetny materiał, droższy od kutego żelaza, ale pięknie się trzyma, wymaga niewielkiej konserwacji i jest szczególnie dobrym materiałem na poręcze, których dłonie stają się gładkie i polerowane podczas użytkowania.
Prawie wszystkie. To jeden z powodów, dla których uważam się zarówno za artystę, jak i rzemieślnika. Prawie nigdy nie tworzę niczego, co uważam za rzeźbę, po prostu za dzieło sztuki. Dlatego dwa lata później przyszedłem, żeby obejrzeć te poręcze i najpierw je uderzyłem, żeby zobaczyć, jak twarde są i czy wytrzymają. Zwłaszcza w przypadku podłokietników dużo myślałem o tym, żeby były jak najbardziej użyteczne. Jeszcze nie potrzebuję podłokietników w swoim życiu (wszyscy zmierzamy w tym kierunku), ale staram się realistycznie wyobrazić sobie, gdzie podłokietniki byłyby najbardziej przydatne. Związek między poręczami a ruchem ulicznym. Schody krajobrazowe, które wyginają się wzdłuż czyjegoś trawnika, to zupełnie inny proces wyobrażania sobie, gdzie umieścić najlepszą poręcz. Następnie wyobrażasz sobie dzieci biegające dookoła i gdzie będzie im to służyć.
Połączenie dwóch rzeczy: Naprawdę lubię nieregularnie wygięte balustrady ogrodowe, w których występuje duży problem z układem, aby twardy metalowy materiał poruszał się płynnie po łagodnym łuku, tak aby pasował i tworzył ładną funkcjonalną balustradę i dobrze wyglądał. . Wszystkie te rzeczy.
Matematyczne zawiłości zakrzywionych, skośnych balustrad stanowią bardzo ciekawy problem… jeśli tylko uda Ci się go rozwiązać.
Przyjechałem na tę wyspę 44 lata temu. Przeprowadziłem małe badania na temat muszli i znalazłem książkę w Martha's Vineyard zatytułowaną American Indian Money o znaczeniu miedzianych muszli przepiórczych dla rdzennych mieszkańców wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej i o tym, jak powstają koraliki z muszli. Wampum ma różne znaczenia dla różnych ludzi. Zacząłem robić koraliki wampum z muszli quahog, które znalazłem na plaży, ale niekoniecznie z koralików council, które są tradycyjnymi koralikami rdzennych Amerykanów.
Gdy miałem niewiele ponad 20 lat, wynająłem mieszkanie z Bentonami i zamieszkałem w domu Thomasa Harta Bentona w Aquinn na Herring Creek. Syn Bentona, Tippy, mieszka obok. Miałem wiele kotów, aby rozwiązać problem z myszami – to był pomysł Tippy'ego. To Charlie Witham, Keith Taylor i ja – otworzyliśmy małą mennicę w naszym domu w Benton, gdzie wytwarzamy koraliki i biżuterię w staromodny sposób.
Kontynuując używanie koralików i biżuterii, bardzo chciałam pojechać do Włoch, szczególnie do Wenecji. Na moje 50. urodziny i 50. urodziny mojego męża Richarda pojechaliśmy do Wenecji i zainspirowały mnie tamtejsze mozaiki i kafelki. Musiało to zająć wieki – wszystkie kamienne prace są złożone w skomplikowane wzory iluzji optycznych – piękne, wykorzystujące wszystkie kolory marmuru. W tym czasie robiłam mozaiki wielkości biżuterii z żywicy i rzeźbiłam muszle. Ale żeby zrobić coś więcej: zrobić to! Muszę wymyślić, jak zrobić kafelki.
Następnie zamówiłem wypalane, ale nieszkliwione płytki biszkoptowe. Mogę na nich budować – to są moje płytki. Lubię używać ślimaków księżycowych, muszli, szkła morskiego, wewnętrznych stojaków muszli, turkusowych bryłek i abalonów. Najpierw znajdę muszle… Wytnę kształty i spłaszczę je tak bardzo, jak to możliwe. Mam piłę jubilerską z ostrzem diamentowym. Użyłem piły jubilerskiej, aby pociąć butelki wina, aby były jak najcieńsze. Następnie decyduję, jaki chcę kolor. Będę mieszać wszystkie te puszki żywicy epoksydowej z farbą. To sprawia, że ​​jestem spragniony – pragnę tego – kolor, bardzo ważny.
Lubię myśleć o pierwszych producentach płytek w Wenecji; podobnie jak ich, te płytki są bardzo trwałe. Chciałem, aby moje były bardzo gładkie, więc przyciąłem wszystkie skorupy tak cienko, jak to możliwe, i zrzuciłem kawałki barwioną żywicą. Po pięciu dniach oczekiwania żywica stwardniała i mogłem zeszlifować płytkę do gładkiego wykończenia. Mam koło szlifierskie, trzeba je przeszlifować trzy lub cztery razy, a następnie polerować. Nazwę ten kształt „piórem”, a następnie narysuję rysunek kompasu z czterema kierunkami lub punktami na kompasie.
Nazywam moje płytki „dekoracją domu”, ponieważ ludzie mogą używać moich płytek jako motywu przewodniego w swoich kuchniach i łazienkach, aby dodać odrobinę „skarbu wyspy” do swojego domu. Klient projektował nową kuchnię w Chilmark i wpadł na pomysł, aby umieścić moje małe płytki na dużej powierzchni wypełnienia, aby stworzyć blat. Dużo pracowaliśmy razem – gotowy blat jest naprawdę piękny.
Daję klientowi paletę kolorów, możemy czytać książki, możemy wybierać kolory. Zrobiłem kuchnię dla tych, którzy bardzo lubią zieleń – pewien kolor zieleni – myślę, że zrobiłem 13 płytek, które były przeplatane.
Zrobiłam drewnianą ramę, abym mogła wszędzie nosić płytki akcentowe, ludzie mogą je zabrać i przymierzyć, gdziekolwiek uznają to za stosowne. Może płytki z tyłu kominka lub na kominku. Z intarsji zrobiłam małe drewniane stołki. Chcę, aby ludzie mogli wybierać własne płytki, więc jeszcze nie utknęłam na płytkach. Po wybraniu opcji będą wymagały fugowania.
Martha's Vineyard Tile Co. są próbki płytek, wysyłają mi zamówienia. W przypadku projektów specjalnych ludzie mogą również skontaktować się ze mną bezpośrednio.
Zajmę się układaniem wszystkiego. Zaczynałem jako producent cegieł i zaprawy, mieszając ziemię dla mojego ojczyma, który uwielbia układać kamienie. Więc robię to od czasu do czasu odkąd miałem 13 lat, a teraz mam 60. Na szczęście mam inne talenty. W pewnym sensie ewoluowałem, aby robić trzy rzeczy, które naprawdę kocham. Moja praca jest związana z 3. kamieniarstwem, 3. muzyką i 3. wędkarstwem – naprawdę dobry balans. Miałem wystarczająco dużo szczęścia, aby dostać ziemię, kiedy było możliwe lądowanie na wyspie, i przezwyciężyłem ten garb. Ostatecznie mogłem przejść na więcej rzeczy zamiast się specjalizować – to bardzo dobre życie.
Czasami dostajesz dużą robotę murarską i po prostu musisz ją wykonać. Latem lepiej nie kłaść, jeśli mogę pomóc. Przez całe lato próbowałem skorupiaków i łowiłem ryby. i gram muzykę. Czasami wyjeżdżamy – miesiąc spędziliśmy na Karaibach, St. Barth i Norwegii 12 razy. Byliśmy w RPA przez trzy tygodnie i nagrywaliśmy. Czasami wykonujesz jedną lub drugą robotę z rzędu, a potem dalej biegniesz.
Oczywiście, że można się wypalić. Zwłaszcza jeśli wiem, że są ryby, ale jestem zajęty rozkładaniem kamieni i mnie zabiją. Jeśli muszę coś zrobić i nie mogę łowić ryb, to jest bardzo ciężko. Albo jeśli nie mam muru zimą i zamrażam skorupiaki, mogę tracić dobre murowanie wnętrz. Muzyka jest cudowna, ponieważ gra przez cały rok: zimą denerwujesz miejscowych, więc co weekend opuszczamy wyspę. Latem miejscowi nie wychodzą i co tydzień pojawiają się nowe twarze, więc możesz pracować w tym samym miejscu i spać w swoim łóżku. Łowić skorupiaki w ciągu dnia.
W przypadku murarzy poprzeczka jest tu naprawdę wysoko. Od kiedy pamiętam, na wyspie panuje boom budowlany i jest dużo pieniędzy. Jest dobra praca, więc jest duża konkurencja – to musi być dobra praca. Klienci korzystają z wysokiego poziomu rzemiosła. Samo handlowanie jest korzystne. Doskonałość jest dobra.
Już 30 lub 35 lat temu Lew French, kamieniarz, zaczął przywozić kamienie z Maine i nigdy nie widzieliśmy kamienia tak odpowiedniego jak on teraz, ani kamienia, którego używał. Zrozumieliśmy, że możemy przywieźć dziesięć kół kamieni z dowolnego miejsca. Jeśli jedziemy przez Nową Anglię i widzimy piękne kamienne mury, możemy pójść do rolników i zapytać, czy mogę kupić trochę kamieni? Więc kupiłem wywrotkę i dużo tego robię. Każdy kamień, który rzucasz do swojej ciężarówki, jest piękny – możesz je niemal nazwać, nie możesz się doczekać, żeby ich użyć.
Pracuję sama i próbuję wielu kamieni i wszystkie pasują, ale kiedy się cofniesz i wiele osób powie... nie... niektórzy z nich powiedzą... może... wtedy włożysz jeden, a on powie... ...tak... to twój wybór. Możesz wypróbować 10 kamieni i ktoś powie tak, skarbie.
Góra i boki poprowadzą cię w nowym kierunku… musi być w tym harmonia, musi być w tym rytm. Nie może po prostu leżeć, musi mu być wygodnie, ale musi się także poruszać.
Myślę, że najłatwiej będzie to wytłumaczyć, bo jestem muzykiem: to jest rytm i harmonia, a to powinien być rock…
Lamplighter to kompletna linia produktów oświetleniowych. Mamy nasze standardowe modele: kinkiety, lampy wiszące, oprawy kolumnowe, wszystkie w stylu kolonialnym. Nasz model lampy ulicznej w Edgartown jest repliką prawdziwej lampy ulicznej na wyspie. To wszystko. Nie zostały zaprojektowane przeze mnie, wszystkie są standardowe, mniej więcej oparte na próbkach open source z tego okresu. Dialekt Nowej Anglii. Czasami ludzie chcą czegoś bardziej nowoczesnego. Zawsze jestem otwarty na rozmowy z ludźmi, aby zmienić projekt. Potrafimy dostrzec rzeczy zniekształcone i dostrzec potencjał.
W świecie, w którym używa się druku 3D, narzędzia, których używam, mają prawie 100 lat: pęknięcia, nożyczki, wałki. Lampy są nadal robione tak, jak były. Jakość cierpi w pośpiechu. Każda latarnia jest wykonywana ręcznie. Chociaż jest bardzo schematyczna – cięcie, gięcie, składanie – wszystko jest inne. Dla mnie to nie jest artystyczne. Mam plan, to jest to, co robię. Każdy ma swój wzór. Wszystko jest tutaj zrobione. Tnę szkło dla każdego, mam własne szablony szklane i łączę wszystkie elementy.
Początkowo, gdy Hollis Fisher założył firmę około 1967 r., sklep Lamplighter znajdował się w Edgartown, gdzie obecnie mieści się Tracker Home Decor. Mam artykuł z Gazette z 1970 r., który wyjaśnia, jak Hollis zaczął robić lampiony jako hobby, a potem stało się to biznesem.
Najczęściej dostaję zlecenia od architektów. Patrick Ahern był świetny – wysyłał ludzi w moim kierunku. Zimą pracowałem przy kilku dużych zleceniach w firmie Roberta Sterna w Nowym Jorku. Świetna robota w Pohogonot i Hamptons.
Zrobiłem żyrandol do restauracji State Road. Zatrudnili projektanta wnętrz Michaela Smitha, który podsunął mi kilka pomysłów na lampy wiszące. Znalazłem stare piasty ciągnika – on je lubi – to prawie jak rolnicze rzemiosło na jaskrawym urządzeniu z kołami wozu. Myślę o kołach zębatych i zębatkach, po prostu o ich kształcie i formie. Właściwie ten projekt przyniósł mi siedem lub osiem podobnych rzeczy, z których każda zależy od materiału. Właściciel lokalnej galerii Chris Morse potrzebował czegoś do stołu jadalnego i znalazłem długi model obudowy w jego galerii. Podoba mi się, że mogę wziąć coś i pozwolić temu istnieć samemu. Więc to jest model obudowy, mam go w sklepie, wieszam na chwilę i żyję z nim. Użyłem świetnego sprzętu, który znalazłem.
Niedawno klient przyniósł ten przemysłowy, długi, ocynkowany karmnik dla kurczaków. Mogłabym dodać tam trochę świetlówek – wszystkie te rzeczy są przerobione, piękne i dobrze wykonane.
Studiowałam sztuki piękne jako studentka studiów licencjackich, a następnie jako studentka studiów magisterskich z malarstwa; teraz mam pracownię malarską w Grape Harbor. Tak, to naprawdę przeciwieństwa: sztuka i rzemiosło. Tworzenie świateł jest trochę bardziej schematyczne. Są zasady, to jest liniowe. Jest porządek, którego należy przestrzegać. Po prostu nie ma zasad w sztuce. Bardzo dobrze – dobra równowaga. Tworzenie lampionów to mój chleb powszedni: te projekty były przede mną i miło jest nie mieć emocjonalnego związku, a ja mogę po prostu martwić się o jakość.
Wszystko to się uzupełnia – sztuka i rzemiosło. Muszę znaleźć kogoś w warsztacie, kogo mogę przeszkolić; da mi to więcej czasu na dokończenie prac nad oświetleniem na zamówienie. To moja praca na co dzień… ten obraz to moja praca weekendowa. Cieszę się, że nie zarabiam na sztuce pięknej; myślałem, że praca będzie zagrożona, ale okazało się, że tak nie jest. Używam jej do robienia tego, co chcę.
Studiowała rysunek, ilustrację i projektowanie graficzne w szkole artystycznej. Następnie, 30 lat temu, Tom Hodgson nauczył mnie pisać i robić znaki. Jestem uzależniona i to kocham. Tom był wspaniałym nauczycielem i dał mi wspaniałą okazję.
Ale potem doszedłem do punktu, w którym nie chciałem już wdychać oparów farby olejnej. Chciałbym więcej projektować, ponieważ interesują mnie dekoracje i wzory. Zaprojektowanie logo za pomocą programu komputerowego pozwoliło mi rozszerzyć możliwości projektowania logo o drukowaną grafikę wodoodporną. W rezultacie powstał szybszy i bardziej wszechstronny produkt, a te pliki cyfrowe można również wykorzystać do wizytówek, reklam, menu, pojazdów, etykiet i nie tylko. Edgartown jest jedynym miastem na wyspie, które chce namalować swoje logo i jestem pod wrażeniem, że nadal trzymam pędzel.
Dzielę swój czas równo między projektowanie graficzne i tworzenie znaków i uwielbiam każdą okazję. Obecnie projektuję i drukuję etykiety dla produktów Reindeer Bridge Holistics, Flat Point Farm, MV Sea Salt i Kitchen Porch. Drukuję również banery, tworzę grafiki do pojazdów, drukuję dzieła sztuki dla artystów, reprodukuję fotografie lub obrazy na płótnie lub papierze. Drukarka wielkoformatowa to wszechstronne narzędzie, a wiedza, jak używać tych programów do ulepszania obrazów, sprawia, że ​​wszystko jest możliwe. Lubię zmieniać status quo, dodając nowe produkty i technologie. Ciągle podnosiłem rękę i mówiłem: o, coś wymyślę.
Kiedy przeprowadzam wywiady z klientami, dowiaduję się, jakie style im się podobają. Wyjaśniam ich wizję i pokazuję im kilka pomysłów z różnymi czcionkami, układami, kolorami itd. Zamierzam przedstawić kilka opcji, z których każdą uważam za zwycięską. Po procesie dostrajania byliśmy gotowi na stworzenie marki. Następnie dostosuję skalę do każdej aplikacji. Znaki są zabawne – trzeba je czytać. Internet nie wie, gdzie znajduje się znak, jak szybko porusza się samochód – jaki kontrast jest potrzebny, aby znak się wyróżniał – czy znajduje się w cieniu, czy w słonecznym miejscu.
Chciałem uszanować wygląd i charakter firmy mojego klienta, włączając jego kolory, czcionki i logo, a jednocześnie zapewniając „integralność logo” na całej wyspie. Zastanawiałem się, czym jest winnica, występuje w różnych stylach. Współpracuję z inspektorami budowlanymi na wyspie i podpisuję komitet statutowy. Dużo uwagi poświęca się właściwym proporcjom, aby logo było łatwe do odczytania i piękne. To sztuka komercyjna, ale czasami wydaje się sztuką.
Pomagam ludziom budować markę ich firmy za pomocą przemyślanych haseł i dobrych przestrzeni reklamowych. Często wspólnie burzymy mózgi i zagłębiamy się, aby dojść do punktu, w którym tekst spotyka się z obrazem, aby stworzyć bogate i autentyczne wrażenie. Te pomysły działają, gdy poświęcamy im czas.


Czas publikacji: 27-09-2022